Mottem konkursu były słowa Jana Pawła II, który w liście tak scharakteryzował współczesnego samarytanina: Miłosiernym Samarytaninem jest każdy człowiek, który zatrzymuje się przy cierpieniu drugiego człowieka, jakiejkolwiek by ono było natury. (…) Ten, kto świadczy pomoc, o ile możności skuteczną. W tę pomoc wkłada swoje serce, nie żałuje również środków materialnych.
Bardzo obrazowo Ewangelia o Miłosiernym Samarytaninie przedstawia nam postawę Miłosiernego Samarytanina. Krok po kroku ukazuje jego reakcje po spotkaniu z pokrzywdzonym człowiekiem. Wędrowiec nie waha się uczynić inaczej niż ci, którzy wcześniej obojętnie mijali pokrzywdzonego. "Szczęśliwe oczy, które widzą", mówi Jezus w innej przypowieści (Łk 10,23). Samarytanin podróżując - patrzył, patrząc - widział, widząc - wzruszył się głęboko, a wzruszając się - poszedł za głosem serca czyniąc miłosierdzie... To jest właśnie to o czym mówi Jan Paweł II: wyobraźnia miłosierdzia, aby ją posiąść - trzeba się modlić o otwarte oczy serca, by postrzegać bliźniego właśnie poprzez pryzmat serca. Któż bowiem z nas widząc pobitego człowieka chętnie poda mu pomocną dłoń? Ludzki lęk często podpowiada dalekie od miłosierdzia postawy. Jezus stawia tu za wzór postępowanie Samarytanina, mówiąc: "idź, i ty czyń podobnie". Jezus, jak to sam czynił na ziemi pochwala ofiarność, bezinteresowność i współczucie. Miłosiernym Samarytaninem więc jest każdy człowiek, który zatrzymuje się i z gotowością pochyla nad cierpieniem drugiego człowieka. Jezus nigdy nie zapomni sytuacji, w której "był głodny, a daliśmy Mu jeść; był spragniony, a daliśmy Mu pić; był przybyszem, a przyjęliśmy Go; był nagi, a przyodzialiśmy Go; Wszystko bowiem, co uczynimy jednemu z tych braci najmniejszych to i Jemu czynimy" (por. Mt 25,35). Z nauki Jezusa wiemy, że kto daje - podwójnie zyskuje. Miłosierdzie bowiem popycha do działania, a to działanie zsyła błogosławieństwo. Zechciejmy uczyć się od Samarytanina, jak i wszystkich ludzi wielkiego serca tej postawy, która w życiu codziennym uszlachetniać będzie w nas samych obraz Miłosiernego Jezusa.
5 marca br. w Auli „Jana Pawła II”, w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowskich Łagiewnikach wręczono wyróżnienia i nagrody przyznane w plebiscycie „Miłosierny Samarytanin Roku 2009”. Konkurs, którego celem jest poszukiwanie osób niosących pomoc cierpiącym, został zorganizowany po raz szósty przez Stowarzyszenie Wolontariatu Świętego Eliasza we współpracy z Instytutem Dialogu Międzykulturowego przy Centrum Jana Pawła II „Nie Lękajcie si
Kapituła plebiscytu „Miłosiernego Samarytanina Roku 2009” z pośród 220 osób z Polski i z Zagranicy, przyznała specjalne wyróżnienie. Otrzymał je: Grzegorz Krawczyk z Lachowic - za szlachetną postawę wobec problematyki ludzi potrzebujących pomocy. Wyrazem tej postawy jest bezinteresowne wspieranie drugiego człowieka zwłaszcza potrzebującego i cierpiącego.
Grzegorz Krawczyk do plebiscytu: Miłosiernego Samarytanina 2009 roku został zgłoszony przez Starostę Suskiego. Grzegorz również został rekomendowany do tego plebiscytu przez:
- Wójta Gminy Stryszawa.
- Dyrektora Zespołu Opieki Zdrowotnej w Suchej Beskidzkiej.
- Dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury w Stryszawie.
- Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Suchej Beskidzkiej.
- Dyrektora Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Suchej Beskidzkiej.
- Burmistrza Miasta Sucha Beskidzka.
- Komendanta Powiatowego Policji w Suchej Beskidzkiej.
- Dyrektora Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Stryszawie.
- Kierownika Warsztatów Terapii Zajęciowej w Kukowie.
Uczestniczący w uroczystości Arcybiskup Metropolita Krakowski Kardynał Stanisław Dziwisz pogratulował samarytańskich postaw zarówno osobom nagrodzonym, jak i wszystkim wolontariuszom zaangażowanym w różne formy niesienia pomocy chorym. Poprzez ten plebiscyt, organizatorzy chcą pokazywać jak wiele w nas dobra, jak wielu jest wśród nas tych, którzy na co dzień budują "kulturę miłości", o której tak często nauczał Ojciec Święty Jan Paweł II.
Dla niewidomych