0
0
0
s2sdefault
powered by social2s

Jedenaście drużyn stanęło na starcie zorganizowanych przez OSP w Lachowicach podczas Manewrów Ratowniczo – Gaśniczych jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych. Rozsiane po Lachowicach zadania wymagały od uczestników zawodów wykazania się szerokim wachlarzem umiejętności. Poza sprawnościowymi torami przeszkód czekały na strażaków tak wyszukane zadania jak przybicie na dachu drewnianej wiaty sporych rozmiarów drewnianej łaty, czy też ugaszenie pożaru… lasu, a w rzeczywistości strącenie pachołków, choć obok nich faktycznie rozpalono ognisko.

Jednak najbardziej widowiskową konkurencją było niesienie pomocy kierowcy pojazdu, który spadł z kilkumetrowe skarpy. W tym celu strażacy musieli sami opuścić się na linach ze skarpy i dopiero wówczas mogli przystąpić do udzielania pomocy poszkodowanemu. Kilka kilometrów dalej na pomoc dziewczynce, która w wyniku wypadku doznała ucięcia ręki musiał przylecieć śmigłowiec (w jego rolę wcielał się zdalnie sterowany dron), którego należało naprowadzić na naprędce przygotowane lądowisko. Zadanie utrudniały będące świadkiem wypadku inne dzieci, które robiły co mogły by rozproszyć uwagę druhów.

Początek strony