0
0
0
s2sdefault
powered by social2s

17711_1169801918_1282_p

„Kto wam poda kubek wody do picia,
dlatego że należycie do Chrystusa,
zaprawdę, powiadam wam, nie utraci swojej nagrody” (Mk 9,41).

Drodzy bracia i siostry, temat tegorocznego Tygodnia Miłosierdzia: „Otoczmy troską życie” skłania nas do refleksji nad tym, jak cenić i dobrze wykorzystać ten skarb, który każdy z nas otrzymał od Boga. Pochylamy się nad tajemnicą życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci i zastanawiamy się, co zrobić, aby nikt nie odważył się podnieść ręki na człowieka, który rozpoczyna życie czy też oczekuje na moment ostatecznego przejścia do domu Ojca.

W dzisiejszej Ewangelii Pan Jezus przypomina nam o potrzebie czynienia dobra. Każdy człowiek, nie tylko uczeń Chrystusa, jest zobowiązany do czynienia dobra. Kubek wody czy kromka chleba podana bliźniemu jest wyznaniem Chrystusa, który pochylał się nad chorymi, cierpiącymi i głodnymi. Z drugiej strony słowa Chrystusa uświadamiają nam, że grzech jest powodem wszelkiego zła i w konsekwencji prowadzi do śmierci. Grzech zgorszenia, kradzieży, złego spojrzenia na bliźniego niszczy osobę, przeciwko której jest skierowany, oraz tego, który jest źródłem zła. Pan Jezus wzywa nas do radykalnej postawy: „Jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je; lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do królestwa Bożego, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła” (Mk 9,47).

Bracia i siostry! Odpowiedzią ucznia Chrystusowego na zło jest miłość miłosierna i dobro spełniane bezinteresownie. Dzieła miłosierdzia łączą ludzi różnych ras i kultur. Pomagają odkrywać Boga, który jest źródłem miłosierdzia. Podejmowanie współpracy na płaszczyźnie bezinteresownego dobra staje się wielką szansą rzucania mostów w stronę tych, którzy jeszcze nie poznali Boga w Jezusie Chrystusie, ale są otwarci na miłość i dobro. Tym, co łączy nas najbardziej, jest troska o ludzkie życie.

Życie każdego człowieka jest największym darem Boga, dlatego mamy obowiązek je chronić. Szczególnej troski wymaga życie słabe, które samo obronić się nie może. Są to dzieci, chorzy, starsi, niepełnosprawni - ci wszyscy, których nurt współczesnego życia spycha na margines. Obrony i opieki domaga się życie najbardziej narażone na niebezpieczeństwo, kiedy człowiek sam jest bezbronny i bezradny. Chodzi o życie w pierwszych tygodniach i miesiącach istnienia, a także w okresach choroby i starości. Wtedy właśnie trzeba życie otoczyć troską, by każdy człowiek zachował należną mu godność i nie był traktowany jak przedmiot.

Każde życie jest darem Boga, dlatego nie wolno dzielić ludzi na tych, o których należy pamiętać, i tych, o których można zapomnieć. Bólem napełnia manipulowanie ludzkim życiem, stawanie w miejscu Boga i decydowanie, kto ma prawo żyć, a kto nie; kogo uznać za człowieka, a komu odmówić tego prawa. Trzeba pomóc każdemu człowiekowi zachować godność, a przede wszystkim prawo do istnienia.

Okresy starości, choroby czy niepełnosprawności nie są czasem gorszej jakości, kiedy nie trzeba się już z człowiekiem liczyć, ponieważ jest bezwartościowy. Człowiek nigdy nie traci swojej wartości, a czas mu dany nigdy nie jest niepotrzebny. Jeśli tego nie zrozumiemy, pojęcie „jakości życia” może stanąć w sprzeczności z życiem w ogóle, co prowadzi w praktyce do różnego rodzaju nadużyć, włącznie z pozbawianiem życia drugiego człowieka.

Zbyt mało rozumiemy z Bożego planu, żeby uważać, że jesteśmy mądrzejsi od Boga, że lepiej urządzilibyśmy ten świat. Chociaż tego nie rozumiemy, przyjmijmy od Boga to, co nam daje, i ćwiczmy się w miłości bliźniego - niezależnie od tego, czy tym bliźnim jest najbliższa nam osoba, czy nasz sąsiad, czy chory w szpitalu, którego przyszliśmy odwiedzić. Otoczmy troską życie, a będziemy zdumieni owocami, jakie ta troska przyniesie.

Bracia i siostry! Popatrzmy wokół siebie! W naszych rodzinach, w sąsiedztwie bliższym czy dalszym tak wielu jest ludzi, których trzeba otoczyć troską. Pomocy potrzebują zwłaszcza rodziny opiekujące się chorymi i niepełnosprawnymi. Nieraz brakuje im sił, a sytuacja rodzinna nie pozwala na chwilę odpoczynku. Potrzebują kogoś, kto pomógłby im w codziennych obowiązkach. Pomyślmy, czy nie moglibyśmy ich wesprzeć, ofiarując trochę naszego czasu i sił. Nie uciekajmy od widoku choroby i starości, bo one także są częścią ludzkiego życia i prędzej czy później będą dotyczyć także nas.

Jeśli koło siebie nie znajdziemy ludzi, którym trzeba pomóc, poszukajmy ich gdzie indziej. Caritas Archidiecezji Krakowskiej prowadzi 40 placówek dla potrzebujących: dzieci, starszych, niepełnosprawnych, bezdomnych matek z małymi dziećmi i wszystkich, którzy potrzebują pomocy. Otoczmy swoją modlitwą i pomocą choćby jedno z tych dzieł. Do waszych parafii trafiły deklaracje wsparcia, pozwalające na objęcie pomocą materialną i modlitewną wybranego dzieła. Gorąco zachęcam, aby włączyć się w ten rodzaj pomocy. Może to być nasz wkład w Tydzień Miłosierdzia.

Drodzy Diecezjanie! Są choroby i rany, które można wyleczyć tylko miłością. Stając przy potrzebującym człowieku, jesteśmy narzędziem miłości Boga. Nasza pomoc i cierpliwa miłość pozwolą tym ludziom przeżyć godnie najtrudniejsze etapy ludzkiego życia. Pamiętajmy, że miłość bliźniego jest wyrazem i sprawdzianem autentyczności naszej wiary. Pan Jezus wyraźnie nakazał nam wzajemną miłość, a w przypowieści o sądzie ostatecznym wyjaśnił, na czym ona praktycznie polega (por. Mt 25, 31 - 46). Będziemy sądzeni z miłości, która przejawia się w uczynkach miłosierdzia.

Drodzy w Chrystusie bracia i siostry! Popatrzmy na hasło: „Otoczmy troską życie” jeszcze od innej strony. Osoba ludzka nie jest narzędziem ani towarem, które można eksploatować bez umiaru. Pamiętajmy, że człowiek ma prawo do odpoczynku i obowiązek troszczenia się o swoich bliskich, a życie nie może kończyć się na pracy. Znajdźmy czas na niedzielny odpoczynek razem z bliskimi. Uczmy się świętować tak, żeby przynosiło to radość i pożytek całej rodzinie.

Chrześcijańska koncepcja człowieka, stworzonego na obraz i podobieństwo Boga, nie pozwala traktować człowieka instrumentalnie. Nie pozwólmy się sprowadzić do roli pracownika i konsumenta oglądającego reklamy. Dążmy do życia w harmonii z samym sobą i ze Stwórcą oraz ze światem stworzonym przez Boga. Miejmy odwagę zrezygnować z rzeczy, które nie są nam konieczne, i podzielić się dobrem z ludźmi bardziej potrzebującymi. Budujemy cywilizację miłości, przeciwstawiając się cywilizacji śmieci.

Niech Maryja, która zawsze zauważała potrzebujących i spieszyła im z pomocą, uczy nas spostrzegawczości i ofiarności.

Stanisław kard. Dziwisz
Metropolita Krakowski

Dla niewidomych

Początek strony