
16 września b.r. w naszej parafii p.w. św. App. Piotra i Pawła, odbyło się przyjęcie Relikwii Świętej Siostry Faustyny Kowalskiej oraz Relikwii Błogosławionego Jana Pawła II. Centralna uroczystość miała miejsce podczas Mszy świętej o godz. 11.00, celebrowanej pod przewodnictwem ks. prałata Franciszka Ślusarczyka - kustosza Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Na zakończenie uroczystości wierni mogli ucałować relikwie Papieża Polaka i świętej Siostry Faustyny.
W dzisiejszy dzień, ku radości nieba i wszystkich parafian nawet najpiękniejsze słowa przez nas wypowiedziane nie zdołają wyrazić tego, co czują nasze serca przepełnione miłością, ufnością i radością. Błogosławiony Janie Pawle II i Święta Siostro Faustyno Witamy Was i dziękujemy, że zechcieliście na stałe zagościć w progach naszej prastarej świątyni parafialnej. Otwieramy przed Wami na oścież drzwi naszych serc. Jest to dla nas historyczne wydarzenie w naszej parafii. Prosimy, wejdźcie i rozgośćcie się. Zapraszamy Was do naszych rodzin, do naszych wspólnot modlitewnych i apostolskich, do naszych miejsc pracy i odpoczynku, do całego naszego życia, naznaczonego często cierpieniem i uwikłanego w różnorodne słabości.
Ufamy, że uleczycie to, co chore, umocnicie to, co słabe, oczyścicie to, co zabrudzone, zjednoczycie to, co podzielone, rozradujecie to, co smutne, naprostujecie to, co zagmatwane, rozjaśnicie to, co pozostaje w ciemności. Spójrzcie na nasze rodziny i na naszą parafię. W szczególny sposób wsłuchujcie się w prośby, błagania i westchnienia wszystkich chorych w parafii. Dodajcie im otuchy, rozjaśnijcie pokrzyżowane przez chorobę drogi, którymi zdążają do swego celu. Błogosławiony Janie Pawle II i Święta Siostro Faustyno, módlcie się za nami. Jezu ufamy Tomie.
W dniu 15. września tego roku, 200 osobowa delegacja z naszej parafii na czele z księdzem proboszczem Wiesławem Ryżka, uroczyście odbierała dla naszej parafii w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowskich Łagiewnikach relikwie Świętej Siostry Faustyny. O godz. 10:00 - uczesniczylismy w konferencji na temat Bożego Miłosierdzia i Świętej Siostry Faustyny. O godz. 11:00 - została uroczyście odprawiona Msza Św. w intencji całej naszej parafii. Nasępnie udaliśmy się do Sanktuarium bł. Jana Pawła II „Nie Lękajcie Się” w Łagiewnikach, gdzie pomodliliśmy się przy relikwiach bł. Jana Pawła II odmawiając koronkę do Bożego Miłosierdzia.
Wiara pozwala nam uciekać się poprzez wszystko, co mamy w naszych rękach aby móc komunikować się z Bogiem, i także poprzez świętych, by wstawiali się przed Bogiem naszym Panem, w naszych sprawach. Od momentu kanonizacji Świętej Faustyny, staje się permanentna obecnością teologiczna w rzeczywistości ,, świętych obcowania.” W wielu sytuacjach, samo tylko mówienie przy relikwiach lub dotkniecie świętej relikwii, sprawiało, że święci wstawiali się przed Bogiem naszym Panem.
Dlatego też stał się Ojciec Święty prawdziwym znakiem sprzeciwu w tym świecie, który tak często odrzuca cierpienie, sztucznie uśmierza ból i odwraca się od starości, brzydoty i niemocy. Papież wołał: Nie zapominajcie o chorych i starcach (...). Oni uwypuklają ważną prawdę (...). Uczą nas, że słabość jest twórczą częścią ludzkiego życia, i że cierpienie może być przyjęte bez zatracenia godności. Żadna choroba, żadne uszkodzenie, żadna ułomność nie mogą nigdy pozbawić was waszej godności jako dzieci Bożych, jako braci i sióstr Chrystusa (przemówienie do chorych,1982). Jan Paweł II nie tylko dawał nam przykład tego, jak należy przyjmować każdy krzyż, ale też przez całe życie głosił Ewangelię cierpienia, która miała za zadanie objaśnić sens i cel bólu, nieodłącznie towarzyszącego ziemskiej wędrówce człowieka.
Umiłowani Bracia i Siostry, nie wstydźcie się tego krzyża. Starajcie się na co dzień podejmować krzyż i odpowiadać na miłość Chrystusa. Brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby imię Boże było obrażane w waszych sercach, w życiu rodzinnym czy społecznym. Dziękujmy Bożej Opatrzności za to, że krzyż powrócił do szkół, urzędów publicznych i szpitali. Niech on tam pozostanie! Niech przypomina o naszej chrześcijańskiej godności i narodowej tożsamości, o tym, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy, i gdzie są nasze korzenie. Niech przypomina nam o miłości Boga do człowieka (...). bł. Jan Paweł II
ROZPOCZĘCIE W KOŚCIELE
PROSIMY PRZYNIEŚĆ ŚWIECE
Na czas trwanie Drogi Krzyżowej droga powiatowa Lachowice - Koszarawa
od skrzyżowania Lachowice Mączne w kierunku Lachowice Leśniczówka
będzie całkowicie zamknięta od godz. 19:00 do 20:30
Panie, Ty widzisz, krzyża się nie lękam. Panie, Ty widzisz, krzyża się nie wstydzę; Krzyż Twój całuję, pod krzyżem uklękam, Bo na tym krzyżu Boga mego widzę. Do krzyżam zwrócił wszystkie me życzenia. Do krzyżam przybił błędnych myśli roje, Bo z krzyża płyną promienie zbawienia, Bo z krzyża płyną zmartwychwstania zdroje.
Pod krzyżem świata starty i złamany, Pragnę już odtąd krzyż Twój w duszy nosić; Niewoli świata pokruszyć kajdany, Bym mógł na krzyżu, krzyża chwałę głosić. Nie zasłużyłem, abyś mnie pocieszył, Bom przez czas długi tak od Ciebie stronił; Gdyś na mnie wołał, do Ciebiem nie spieszył, I łez tak wiele, tak marniem roztrwonił. Ach, Tyś mi podał pierwszy rękę Twoją, Abym na krzyża mógł powrócić drogę, A jam nią wzgardził, dziś pod krzyżem stoję, Bo już bez Ciebie dłużej żyć nie mogę. Bom znalazł w krzyżu to, com w szczęściu stracił; Pokój i wiarę, miłość i nadzieję; Ubogą duszę Tyś łzami wzbogacił, Przystroił cierniem, który nie więdnieje.
Centralnym punktem była celebracja Mszy św., w trakcie której krzyż animatorski i związaną z nim posługę przyjęli animatorzy Ruchu Światło-Życie, animatorzy liturgiczni, animatorzy muzyczni, animatorzy Dzieci Bożych oraz ceremoniarze parafialni. Wydarzenie to dokonało się w obecności Ks. kard. Stanisława Dziwisza, Ks. bpa Jana Szkodonia, O. bpa Damiana Muskusa oraz licznie zgromadzonego prezbiterium Kościoła krakowskiego (ponad 150 kapłanów).
„Stajemy wobec wyzwań jak szerząca się obojętność religijna zwana sekularyzmem, czyli przyjmowanie takiego programu życia, jakby Bóg nie istniał” - mówił kard. Stanisław Dziwisz w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Nie możemy się pogodzić z tym faktem, że tylu naszych braci i sióstr, którzy przecież w większości przyjęli chrzest, żyje z dala od Chrystusa, z dala od słowa Bożego i sakramentów – mówił hierarcha. Metropolita krakowski zaznaczył, że bł. Jan Paweł II przez cały swój pontyfikat wpierał Ruch Światło-Życie. „Zdawał sobie sprawę, że charyzmat wniesiony w życie Kościoła przez Sługę Bożego ks. Franciszka Blachnickiego nie tracił nic na aktualności w miarę upływu lat. Ten charyzmat jest nam nadal potrzebny” - powiedział. „Dzięki niemu tysiące młodych ludzi, dziewcząt i chłopców, wychowywało się w bliskości ołtarza, pogłębiało swoją wiarę, dojrzewało i dorastało do wzięcia odpowiedzialności za losy Kościoła” - dodał hierarcha. Jego zdaniem dzisiaj Pan Jezus nadal potrzebuje młodych ludzi, gotowych zostawić wszystko, by pójść za Nim i podjąć służbę w Kościele dla dobra braci i sióstr. „Dlatego, korzystając z tej wyjątkowej okazji, zwracam się do was: jeżeli jesteście przekonani, że Pan was woła, że liczy na hojność waszych serc, nie cofajcie się, nie lękajcie się, nie odmawiajcie niczego Bogu.
Nie odmawiajcie, jak bogaty młodzieniec w Ewangelii, który nie skorzystał z zaproszenia Jezusa, bo miał wiele posiadłości” - apelował kard. Dziwisz. „Jezus niczego człowiekowi nie zabiera, a wszystko daje” - dodał. Według niego w kapłaństwie i w życiu konsekrowanym można zrealizować wspaniały i sensowny projekt życia. „Oczywiście, wymaga on radykalizmu ewangelicznego, wymaga ofiary, ale daje radość, jakiej może doświadczyć tylko człowiek, który ze swego życia, ze swych zdolności i talentów uczynił bezinteresowny dar dla Boga i dla ludzi” - wrócił uwagę kardynał. „Kościół potrzebuje również kochających się małżeństw i ofiarnych rodzin, otwartych na życie, będących domowymi Kościołami. Kościół potrzebuje takiego świadectwa. Oczywiście, również droga życia małżeńskiego i rodzinnego wymaga ofiary, wymaga hojności serca, wymaga czystej i wspaniałomyślnej miłości” - podkreślił metropolita krakowski.
Kardynał odniósł się również do rocznicy wybuchu II wojny światowej. „W tamtych mrocznych latach, obok ogromu zła i nienawiści dochodziła również do głosu miłość i poświęcenie. Symbolem tej rzeczywistości jest męczeńska śmierć świętego Maksymiliana Marii Kolbego” - mówił. I przypomniał, że stając na Westerplatte, 12 czerwca 1987 roku, Ojciec Święty skierował do młodych pamiętne słowa: „Każdy z was, młodzi przyjaciele, znajduje też w życiu jakieś swoje «Westerplatte». Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić. Jakąś słuszną sprawę, o którą nie można nie walczyć. Jakiś obowiązek, powinność, od której nie można się uchylić.
Nie można «zdezerterować». Wreszcie - jakiś porządek prawd i wartości, które trzeba «utrzymać» i «obronić», tak jak to Westerplatte, w sobie i wokół siebie. Tak, obronić - dla siebie i dla innych” - przypomniał słowa Ojca Świętego. Zdaniem kardynała ludzi o takiej postawie, o takim zdecydowaniu, potrzebuje dzisiaj Kościół. „Stajemy wszyscy wobec nowych wyzwań. Takim wyzwaniem jest między innym szerząca się obojętność religijna zwana sekularyzmem, czyli przyjmowanie takiego programu życia, jakby Bóg nie istniał” - podkreślił kardynał.
„Nie możemy się pogodzić z tym faktem, że tylu naszych braci i sióstr, którzy przecież w większości przyjęli chrzest, żyje z dala od Chrystusa, z dala od słowa Bożego i sakramentów. Dlatego podejmujemy nową ewangelizację, na której tak bardzo zależało bł. Janowi Pawłowi II” - wyznał. I dodał, że dlatego również jego następca, Benedykt XVI, ogłosił Rok Wiary, który rozpocznie się 11 października. „Chodzi o to, by nasza wiara była żywa, by kierowała naszymi zamierzeniami i czynami, by Bóg był rzeczywiście w centrum życia każdego z nas, naszych rodzin i wspólnot i całej społeczności” - powiedział kard. Dziwisz.