Aktualności

0
0
0
s2sdefault
powered by social2s

Choć czasem nie jest łatwo i są same problemy, "
Trzeba żyć i cieszyć się każdą chwilą.
ale to wszystko przemija...
Trzeba się podnieść i iść dalej...  
życie jest piękne!"  -
zapewnia nasza JUBILATKA ANIELA HUTNICZAK
i znając życie na pewno wie co mówi.

DSC09626

TE DEUM LAUDAMUS! Jakże nie uwielbiać Dobrego Boga, który pozwala nam, po raz kolejny w naszej parafii przeżywać TAKI JUBILEUSZ!!! - 100 LAT ŻYCIA ANIELI HUTNICAK. Dziękujemy Bogu za dar naszej Czcigodnej Jubilatki. Razem z najbliższą rodziną Pani Anieli, z Jej przyjaciółmi i znajomymi podzielamy radość, jaką promieniuje dzisiaj czcigodna Jubilatka, gdy ze łzami szczęścia dziękuje Bogu za cały wiek życia. Wraz z Panią Anielą pragniemy uczcić jubileusz stulecia tak, jak przystoi wiernym chrześcijanom – wielbiąc Boga i wysławiając Go przed ludźmi, za dobrodziejstwa, jakie nam nieustannie wyświadcza. Bogu składamy dzięki za wszelkie dobro, które stało się udziałem Dostojnej Jubilatki. Dziękujemy za wszystkie dobre dokonania. W całym życiu wiodło Jej się różnie – raz lepiej, raz gorzej –, ale zawsze i wszędzie przyjmowała wszystko z wdzięcznością. Pozostała osobą skromną i miłą i bardzo pobożną. Wytrwała w wierze katolickiej, nie zaparła się Chrystusa, mimo ciężkich przeżyć w latach drugiej wojny światowej czy też pośród trudnych doświadczeń życiowych w dobie systemu totalitarnego.

  • DSC09590
  • DSC09592
  • DSC09597
  • DSC09598
  • DSC09602
  • DSC09605
  • DSC09607
  • DSC09609
  • DSC09610
  • DSC09612
  • DSC09613
  • DSC09615
  • DSC09626
  • DSC09648
  • DSC09653
  • DSC09655
  • DSC09656
  • DSC09658
  • DSC09659
  • DSC09661

Przezacna Pani Anielo, ten dzień nie może minąć bez złożenia życzeń i gratulacji. Całym sercem gratulujemy Pani tak pięknej uroczystości jubileuszowej. Z całej duszy życzymy zdrowia i powodzenia, nieustającej opieki Boga i pomocy bliźnich, radości i pokoju serca. Niech dobry Bóg Ci udziela zawsze tego, czego pragnie Twe serce i niech spełni wszystkie Twoje prośby i nadzieje. Do tych życzeń dołączamy nasze modlitwy, których najpiękniejszym wyrazem jest ta Eucharystia – nasze wspólne dziękczynienie.

0
0
0
s2sdefault
powered by social2s

Giacomo di Chirico Ministrant6 października 2013 r., na Mszy Świętej o godz.10.15 po rocznym przygotowaniu 6 chłopców zostało ministrantami. Ministrant to ten, który  ma „służyć", a więc ma pomagać kapłanowi przy ołtarzu podczas Eucharystii i nabożeństw.

Przez tą swoja posługę przy ołtarzu nie tylko służy kapłanowi, ale samemu Jezusowi, który przychodzi do nas podczas każdej Eucharystii. Ministrant – brzmi dumnie, ale to również wyzwanie. To praca nad sobą, bo przecież obowiązek zbiórek, dyżurów na mszach czy nabożeństwach, to dawanie przykładu innym, to służba Bogu i drugiemu człowiekowi. Jednak chętnych nie brakuje, a to cieszy całą parafię.

Drodzy Rodzice, wasze dzieci zgłaszają się do służby liturgicznej, bo usłyszały szczególne wezwanie Boże. Stało się to za waszą zgodą. W jakiś sposób wy dzisiaj składacie je Bogu w ofierze, by mogły Mu służyć przy Jego ołtarzach, w Jego świątyni. Jeżeli ich pragnienie jest szczere, będą mogły przez wiele lat, a może i do końca życia pełnić tę świętą służbę, a przez to nie tylko widzialne zbliżać się do Najświętszych Boskich Tajemnic, ale przede wszystkim stać się umiłowanymi przyjaciółmi Jezusa Chrystusa, któremu będą służyć.

Kochani chłopcy. Po rocznym przygotowaniu, uznając wasze szczere pragnienie, dopuszczam was do pełnienia służby ministranta w zgromadzeniu liturgicznym. Będziecie mogli odtąd nosić świętą Księgę, a także krzyż - zwycięski sztandar naszej wiary, będziecie dawać znaki dzwonkami, podawać dary ofiarne oraz na cześć Boga nosić kadzidło i światło.

Panie Jezu Chryste, dziękujemy Ci ponownie za łaskę powołania do służby liturgicznej w Twoim Kościele.  Dopomóż nam dalej pełnić zaszczytne zadania  pobożnie, pilnie i radośnie. Umacniaj naszą wolę i zachowaj od zniechęcenia. święta Maryjo, Służebnico Pana, święty Tarsycjuszu, święty Janie Bosko, wstawiajcie się za nami. Amen.

0
0
0
s2sdefault
powered by social2s

11046Upracowani i Czcigodni Żniwiarze, Bądź pozdrowiona, Matko Dożynkowa, ubrana wieńcami, cała w kłosach, z bochnem chleba. Bądź pozdrowiona i módl się za nami. O Studzińska i Rodzinna, taka jesteś gościnna, Niewiasto trzech miar mąki, Matko pszenicznego chleba, Matko Boska Częstochowska, takiej Cię jeszcze nie widziałem. Moja Siewna i Zgrzewna, Jagodna i Zielna, Adwentna i Gromniczna, dziś taka Polska i taka śliczna! Uśmiechnij się – Pani Wrześniowa, Matko Boska Częstochowska! Patrz, cała Polska wystrojona, za chleb przyszła Ci dziękować, boś Ty Niebios Cesarzowa i Polski Królowa.

Dożynki to święto dziękczynienia. Lud wierzący to lud kultury, bo potrafi Bogu i ludziom dziękować, Tylko chamowie, ani sobie, ani Bogu nie dziękują. Skąd się tego tak namnożyło? Jestem chłopem z krwi i kości. Jestem oraczem, siewcą i żniwiarzem. I dumny jestem że Pan Jezus tak często mówił o chłopach i sam nazywał się siewcą, i siał, dobrze siał Jedno ziarno padło przy drodze. Ludzie je podeptali, ptaki wydziobały i nic z tego. Drugie padło na grunt skalisty. Chciało rosnąć, ale słońce je wysuszyło, wiatr zadmuchał i znów nic z tego. Trzecie padło między ciernie. Rosło, ale ciernie je zagłuszyły. Też nic z tego. Dopiero czwarte ziarna  przyniosły plon trzydziesty, sześćdziesiąty i setny. (por. Mt. 13, 3 – 9). Żal mi Was – mówił Pan Jezus. Tyle lat trwacie przy Mnie i jesteście głodni. Panie roześlij ich do domów, bo niektórzy przyszli z daleka. Ustaną Ci w drodze. (por. Mk 8,3) Dajcie Wy im jeść: Księża, Biskupi, Prezydenci, Ekonomiści, Ministry, Wójty i Sołtysy! Dajcie Wy im jeść! Panie, ile to trzeba pieniędzy, żeby każdemu dać choćby po kanapce? Jest tu jeden chłopiec z Kocierzewa, co ma jeszcze pięć chlebów i dwie ryby, ale co to jest na tyle ludzi? Wystarczy! Jezus wziął chleby, błogosławił i łamał, i łamał, i łamał, dawał uczniom, a ci rozdawali ludziom. I najedli się wszyscy, ile kto chciał. I starczyło, dla wszystkich. Tylko brzydko jedli. Apostołowie zebrali dwanaście koszów ułomków. Do kraju tego, Gdzie kruszynę chleba Podnoszę z ziemi przez Uszanowanie - Tęskno mi Panie! (C. K. Norwid) Nie segregujecie śmieci. Będzie głód! Chleb wrzucacie do śmietników. Już nie tęsknij, Panie Norwid! Ludzie Dożynkowi, dlaczego Wy mnie szukacie? - pytał Pan Jezus. Czy dlatego, żeście widzieli cud, jak Pan Bóg na polach chleb rozmnaża? Czy dlatego, żeście widzieli jak rośnie chleb, jak łan dojrzewa, jak pachnie świeżym chlebem? Czy dlatego, że znów jesteście głodni? Byli bardzo głodni.

  • DSC09515
  • DSC09517
  • DSC09522
  • DSC09529
  • DSC09533
  • DSC09534
  • DSC09536
  • DSC09537
  • DSC09544
  • DSC09546
  • DSC09550
  • DSC09552
  • DSC09553
  • DSC09561

To postarajcie się o taki chleb, abyście się najedli i więcej nie czuli głodu. Panie daj nam takiego chleba! (J. 6, 34) Ten chleb zstąpił z nieba! (J. 6, 41) Tak pamiętamy! Ojcowie nasi przez czterdzieści lat mieli co dzień mannę z nieba. Ale ten chleb, który Ja mam dla Was, daje życie wieczne. Chlebem tym jest Ciało Moje! Kto pożywa ten chleb, choćby umarł żyć będzie. (por. J. 6, 58) Przesadziłeś Panie! A wczoraj tak mówiłeś pięknie. Jak Ty możesz dać nam Ciało swoje do jedzenia? Twarda jest ta mowa (J. 6, 60) My Cię nie rozumiemy. Posłuchamy cię innym razem (Dz. 17, 32).

0
0
0
s2sdefault
powered by social2s

Po dłuższej przerwie witamy ponownie w naszym serwisie parafia-lachowice.pl.

Przerwa spowodowana była koniecznością migracji naszego systemu CMS do jego najnowszej stabilnej wersji. Staraliśmy się aby dla Państwa, Czytelników naszego serwisu, praktycznie nic się nie zmieniło. Dla nas, Redaktorów serwisu, jednak to zupełnie coś nowego. Zupełnie w inny sposób obsługiwany jest szablon, dzięki któremu nasz serwis wygląda, jak sądzę, dość atrakcyjnie.

Joomla 25Zdecydowaliśmy się opublikować stronę aby przekazywać Państwu najnowsze informacje z naszej parafii choć strona, a dokładnie nie wszystkie jej elementy nie zostały jeszcze przygotowane. Stąd też, bardzo przepraszamy ale mogą nie funkcjonować multimedia dodatkowo osadzane w artykułach. W najbliższym czasie będą one sukcesywnie uruchamiane.

Jednocześnie prosimy o przesyłanie wszelkich uwag dotyczących działania strony na adres e-mail parafii.

0
0
0
s2sdefault
powered by social2s

Działający przy krakowskim Klubie Inteligencji Katolickiej Akademicki Chór „Organum” śpiewa już ponad 40. lat. A w dniu 15. września zagościł w naszej parafii. Miło nam poinformować, że przy okazji 50 rocznicy powstania Klubu Inteligencji Katolickiej, pracujący jako organista w Bazylice Mariackiej, pan  Bogusław Grzybek został uhonorowany papieskim orderem św.Grzegorza, jako docenienie i wdzięczność Kościoła za lata pracy z chórem Organum i pogłębianie piękna muzyki kościelnej w Archidiecezji Krakowskiej. Order wręczył mu w Domu Arcybiskupów Krakowskich ks. kard. Stanisław Dziwisz.

Pączki na przynętę – Mój ojciec Józef, doktor historii UJ, dyrektor Liceum im. Goszczyńskiego w Nowym Targu, wyrzucony stamtąd przez komunistów, był również zapalonym amatorem muzyki. Grał w kościele na organach, prowadził także dwa podhalańskie chóry: „Gorce” i „Wierchy”. I mnie zamarzył się chór, najlepiej o profilu akademickim, który śpiewałby dużo religijnej muzyki dawnej, szczególnie polskiej. Rozmawiałem o tym z ks. biskupem Janem Pietraszką i ks. Włodzimierzem Kiwerskim, duszpasterzem akademickim w kościele św. Anny – wspomina prof. Bogusław Grzybek, dyrygent „Organum”.

Biskup Pietraszko zachęcał z ambony do wstępowania w szeregi chóru, ale rezultaty były mizerne. Wychowany na Podhalu młody dyrygent z góralskim uporem szukał jednak dalej. Zaszedł kiedyś na koncert chóru „Orion”. Zaświeciły mu się oczy, gdy zobaczył w pierwszym rzędzie młodziutkie chórzystki. – Podszedłem do nich w przerwie i pytam: Dziewczęta! Chciałybyście śpiewać porządną muzykę? – mówi Grzybek. Kusił je... pączkami, które miały być podawane przed próbami. Jedną ze skuszonych była Małgosia Oleksiak, która kilka lat później stałą się panią Grzybkową.

Ćwiczono w żeńskim gronie, w małej salce parafialnej. – Dlaczego my ćwiczymy utwory na chór mieszany, skoro nie ma tu żadnych panów? – pytały dociekliwe chórzystki. Rektor seminarium franciszkańskiego odkomenderował zatem do dyspozycji dyrygenta, który był organistą u franciszkanów... sześciu muzykalnych kleryków. Na próby chodzili jednak „po cywilnemu”, więc koleżanki z chóru długo nie wiedziały z kim mają do czynienia. Pierwszy publiczny występ tego zalążkowego zespołu odbył się w trakcie Mszy św. w kościele św. Anny. Na organach grał Józef Serafin, obecnie znany profesor. Zrobił przygrywkę do psalmu ale chórzyści nie odebrali dźwięku i zaległa cisza. – Śpiewać, barany!, wrzasnąłem, zapomniawszy, że nie jestem na próbie, lecz w kościele – wspomina ze śmiechem prof. Grzybek.  Z czasem do zespołu dołączały kolejne osoby. Pod koniec 1969 r. było ich już na tyle dużo, iż od tej daty poczęto liczyć historię chóru.

Początek strony