Aktualności

0
0
0
s2sdefault
powered by social2s

DSC09296Witaj Kapłanie, Synu tej ziemi,
Witaj Szafarzu Bożych tajemnic.
Witaj w progu lachowickiej parafii,
Dziś każdy Cię wita, jak tylko potrafi.

Stanąłeś u celu, o Boże Jedyny!
Jakże wielkiej nam dałeś doczekać godziny.
Oto Bóg Cię postawił tam, przy krzyżu Syna,
Gdzie się czoło pochyla i kolano zgina.

Idź więc radośnie z Bogiem przez życie,
Jemu i ludziom służ należycie.
Niech Cię wspomaga Niepokalana,
Ona jest Matką każdego kapłana.

Ona Ci łaski wypraszać będzie,
Byś mógł odważnie pracować pięknie.
A na zmęczone serce i skronie,
Położy ciche, matczyne swe dłonie.

W dniu 19 wrzesnia 2015 roku, nasz rodak Ksiądz Antoni Łaciak uroczyście obchodził 90 - rocznicę swoich urodzin. TE DEUM LAUDAMUS! Jakże nie uwielbiać Dobrego Boga, który pozwala nam, po raz kolejny w naszej parafii przeżywać TAKI JUBILEUSZ !!! - 90 LAT ŻYCIA KS. ANTONIEGO ŁACIAKA. Dziękujemy Bogu za dar naszego Czcigodnego Jubilata. Razem z najbliższą rodziną Ks. Antoniego, z Jego przyjaciółmi i znajomymi podzielamy radość, jaką promieniuje dzisiaj czcigodny Jubilat, gdy ze łzami szczęścia dziękuje Bogu za 90 - lat życia.

Jest to okazja niecodzienna i doniosła. Niewielu z nas ma możliwość obchodzenia 90 - tych urodzin. Dziewięćdziesiąt lat, to czas, który dla większości z nas, zwłaszcza na początku życiowej drogi, wydaje się nie do osiągnięcia. W tym czasie można zebrać mnóstwo doświadczeń i mądrości, przeżyć wspaniałe chwile szczęścia i radości. Dane było Księdzu przeżyć 90 - lat w naszej polskiej historii. Doświadczyć trudów i radości z nim związanych. Tak długie życie jest skarbnicą doświadczeń dla kilku pokoleń Polaków. Księdza sędziwy wiek jest naszym wspólnym drogocennym dziedzictwem.

Święty Jan Paweł II napisał piękny list skierowany do ludzi w podeszłym wieku, ale odnoszący się do każdego okresu życia jaki przeżywa każdy z nas. List ten napisany w 1999 roku jest bardzo bogaty w treści wyrażające mądrość życiową Wielkiego Papieża - naszego Rodaka. Bardzo ważnym rozważaniem w tym liście jest rozpracowanie treściowe słowa przemijanie. Często do tych wątków  powracamy, bo odnajdujemy w nich to wszystko co było i jest naszym przeżywaniem daru życia i powołania ludzkiego, jakim obdarzył nas Stwórca.

  • DSC09283
  • DSC09287
  • DSC09288
  • DSC09289
  • DSC09292
  • DSC09297
  • DSC09300
  • DSC09301
  • DSC09303
  • DSC09309
  • DSC09310
  • DSC09311
  • DSC09315
  • DSC09316

Przezacny Księże Antoni, ten dzień nie może minąć bez złożenia życzeń i gratulacji. Całym sercem gratulujemy Księdzu tak pięknej uroczystości jubileuszowej. Dziękujemy Twoim kapłańskim stopom, że zawsze niosą Cię do człowieka potrzebującego pomocy. Dziękujemy Twoim kapłańskim rękom, że posilają naszych wiernych życiodajnym chlebem Pańskim.

Z całej duszy życzymy Ci zdrowia i powodzenia, nieustającej opieki Boga i pomocy bliźnich, radości i pokoju serca. Niech dobry Bóg Ci udziela zawsze tego, czego pragnie Twe serce i niech spełni wszystkie Twoje prośby i nadzieje. Niech Duch Święty, obdarza Cię pełnią swoich darów, abyś był zawsze przewodnikiem w pielgrzymce wiary. Do tych życzeń dołączamy nasze modlitwy, których najpiękniejszym wyrazem jest ta Eucharystia - nasze wspólne dziękczynienie.

0
0
0
s2sdefault
powered by social2s

caloroczny 05Przychodzimy na kolejne w tym roku nabożeństwo fatimskie, aby wspominać ten czas szczególny w dziejach Portugali i całego świata. 20 tysięcy ludzi zgromadziło się w miejscu objawień. Patrząc po ludzku masa ludzi, ogromny tłum. Można pytać czego się spodziewali po kolejnym pojawieniu się Maryi, co ich sprowadziło do Fatimy? Sensacja, ciekawość, to coś, co pociąga ludzi.

Popatrzmy na nasze życie - wypadek, pożar, pogrzeb, ślub i wiele innych sytuacji – ciągnie ludzi, chcą widzieć na własne oczy. Tak było i w Fatimie, chcieli zobaczyć coś szczególnego, chcieli usłyszeć kolejne przesłanie skierowane do dzieci. Pewnie spodziewali się czegoś co utwierdzi ich we własnych przekonaniach. Bo to nie tylko wierzący przychodzili na miejsce objawień. Przychodzili i ci, którzy nie tylko wątpili, ale i ci, którzy otwarcie sprzeciwiali się i zwalczali wszelkie głosy o objawieniach. Co zobaczyli i usłyszeli? Ci, którzy przyszli po raz pierwszy, bo coś tam wcześniej słyszeli, mogli się rozczarować, chociaż tak wielu ludzi, to główni bohaterowie to nic nie znaczące małe dzieci, ci którzy byli tam kolejny raz patrzyli na tę trójkę malców trochę inaczej – jako wybrane przez Maryję narzędzia, przez które chce przekazać światu swoje orędzie.

A co Maryja chciała tym razem przekazać? Tak niewiele: MÓDLCIE SIĘ DALEJ O POKÓJ NA ŚWIECIE. Naprawdę niewiele; modlić się o pokój. Ale w tym czasie było to bardzo wiele, zważywszy na trwające już trzy lata działania pierwszej wojny światowej.

Przypatrzmy się tej prośbie Maryi. Módl się o pokój. Najpierw o pokój twego serca. Popatrz ile w nim niepokoju, zamętu, zawieruchy, ile w nas niespokojnych myśli, działań, niepotrzebnych słów. Niespokojne jest serce człowieka, dajemy się ponieść prądowi życia, jego gonitwie, dajemy się uwieść mirażom świata, nasze wnętrze, serce ciągle niespokojne, jakby było bombardowane od wewnątrz ciągle nowymi potrzebami. Tyle nam trzeba, tyle do zrobienia. A jakżesz często nie tylko zapominamy, ale nie zdajemy sobie sprawy, że dni człowieka tu na ziemi są jak trawa, wystarczy, że wiatr ją muśnie, już jej nie ma i wszelki ślad po niej ginie. Dlatego patrząc na nasz niepokój wsłuchajmy się w słowo Chrystusa : nie troszczcie się zbytnio o życie, pieniądze, dobrobyt, sławę, wygląd, odzienie. Ojciec wasz niebieski wie, że tego potrzebujecie. Starajcie się o królestwo Boże i jego sprawiedliwość. Dlatego: módl się o pokój.

Po modlitwie o pokój twego serca, módl się o pokój w twoim domu, małżeństwie, rodzinie. Popatrz ile tu niepokoju, wrzasków, przekleństw, wzajemnych pretensji, wypowiadanych w złości, gniewie niepotrzebnych słów. Ile sprowokowanych sytuacji, gdzie wszystko stawiamy na ostrzu noża, ileż postawionych murów. Dom, rodzina, małżeństwo zamiast stawać się oazą miłości, szczęścia, radości, zamiast być przedsionkiem nieba staje się zaczątkiem piekła na ziemi. Dlatego patrząc i doświadczając takiego niepokoju wsłuchajmy się w słowa Chrystusa: Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie. Dlatego : Módl się o pokój.

Po modlitwie o pokój twego serca, o pokój w twoim domu, małżeństwie, módl się o pokój w państwie, narodzie, na całym świecie. Popatrz ileż tu niepokoju, wzajemnych oskarżeń, szkalowania, rzucania oszczerstw, mieszania z błotem, odżegnywania od czci i otwartych konfliktów. Ilu ludzi ginie zabitych przez język, słowa, ilu ludzi ginie w niewyjaśnionych okolicznościach, ilu ludzi ginie w wojnach czy terrorystycznych zamachach. Dlatego patrząc i doświadczając takiego niepokoju wsłuchajmy się w słowa Chrystusa: Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak świat daje wam, Ja wam daję. Maryja prosi cię dziś byś się modlił o taki, Chrystusowy pokój.

Tam kiedyś przed 97-miu laty potwierdzała swe słowa znakami i cudami. W dniu 13 września 1917 roku znakiem spadających z nieba jakby jasnych płatków śniegu, które nie dochodziły jednak do ziemi, gdyż przed zetknięciem się z nią rozpływały się w powietrzu. Dziś gromadzi nas na cudzie Eucharystii, gdzie daje nam Ciało i krew swego Syna, byśmy stali się uczestnikami uczty paschalnej tu na ziemi i kiedyś w niebie. Prośmy Chrystusa i Jego Matkę, abyśmy z tych spotkań na Eucharystii czerpali siłę i moc do kroczenia przez życie drogą pokoju, miłości i dobroci, a przyjąwszy od Chrystusa dar Jego pokoju nim się dzielili i nim żyli.

0
0
0
s2sdefault
powered by social2s

im_1_352Przychodzimy dziś na Mszę św., aby podziękować za czas wakacji i poprosić Pana Boga o Jego błogosławieństwo na czas nowego roku szkolnego i katechetycznego, który dziś rozpoczynamy. Są wśród was wasi najmłodsi koledzy, którzy po raz pierwszy przekroczą próg szkoły. Przyjmijcie pierwszoklasistów z radością, pomóżcie im znaleźć się w nowej szkole i sprawcie, by dobrze się w niej czuli.

Na pewno towarzyszą wam żywe wspomnienia wakacyjne. Trochę żal, że wakacje dobiegły już końca. Trzeba jednak pamiętać, że czas wolny jest dlatego tak radosny i atrakcyjny, że następuje po okresie nauki i pracy. Gdyby wakacje trwały przez cały rok, bardzo szybko znudziłyby się i spowszedniały. Nie da się też cały czas uczyć się i pracować. Dobrze, że nasze życie ułożone jest w taki sposób, że mamy możliwość pracy i nauki, a także szansę odpoczynku. Podziękujmy dobremu Bogu za wszystkie wakacyjne wyjazdy, spotkania, zabawy, a także za to, że po tym wszystkim zdrowi i szczęśliwi przyszliśmy tu do kościoła.

Dziś pierwszy w tym roku szkolny dzwonek ogłosi zakończenie wakacji i początek nowego, na razie nieznanego jeszcze dokładnie czasu, który będzie trwał aż do końca czerwca. Będzie to okres nauki, ale przecież nie tylko – będą w tym czasie także przerwy świąteczne związane z Bożym Narodzeniem i Wielkanocą, ferie zimowe, niedziele i święta. Będzie to czas zawiązywania i rozwijania szkolnych przyjaźni, wspólnych zajęć w pięknych salach waszej szkoły, za którą z pewnością zaczynacie już tęsknić, czas zbliżania się do Jezusa na lekcjach religii, czas poznawania świata i uprawiania sportu. Powinniśmy sobie postawić dziś pytanie: co zrobić, by nowy rok szkolny był dla nas owocny i udany? Czy jest jakiś przepis na dobre przeżycie roku szkolnego i katechetycznego?

Św. Jan Bosko był księdzem, a zarazem wspaniałym wychowawcą i przyjacielem dzieci i młodzieży. Przed stu pięćdziesięciu laty prowadził we Włoszech szkołę, do której uczęszczał św. Dominik Savio. Pewnego razu ks. Bosko przeżywał swoje imieniny. Zazwyczaj to solenizant otrzymuje prezenty. On jednak zaskoczył swych wychowanków, mówiąc: „Chciałbym każdemu z was podarować prezent”. Chłopcy nie czekając długo, zaczęli wymieniać swoje życzenia. Jeden z nich zażądał 100 kg tortu migdałowego, by starczyło go na cały rok. Inny uczeń zapragnął otrzymać pieska, jeszcze inny poprosił o trąbkę. Jedynie św. Dominik Savio wyraził zupełnie inne, nietypowe życzenie. Zapisał je na karteczce i przekazał swemu wychowawcy. Ksiądz Bosko rozwinął kartkę i przeczytał prośbę Dominika.

Brzmiała ona następująco: „Pomóż mi stać się świętym...”. Prośba ta spodobała się księdzu Bosko. Przypomniał wtedy chłopcom, że kiedy ich mama piecze ciasto, korzysta zawsze z przepisu. Są w nim wymienione różne składniki: cukier, mąka, jajka, drożdże, itp. On pragnie dać im teraz podobną receptę. Będzie to „przepis na świętość”: „Przepis, żeby stać się świętym składa się z trzech elementów: „RADOŚĆ, OBOWIĄZEK NAUKI I MODLITWY, DOBRZE CZYŃ INNYM” (na podst. książki T. Bosco, Dominik Savio, Warszawa 2007).

Drogie dziewczynki i chłopcy! Skorzystajcie z tego przepisu. Gdy gospodyni zapomni dodać do ciasta któryś ze składników, ciasto się nie uda. Podobnie jest z naszym życiem i czasem, który jest przed nami. Jeśli chcemy, by rok szkolny był udany, nie może w nim zabraknąć modlitwy, miłości bliźniego, pracy, nauki i radości. Konieczna jest troska waszych nauczycieli i rodziców, wkład waszej pracy i nauki, ale najważniejsze jest błogosławieństwo Boże. Pamiętajcie więc, by w każdą niedzielę uczestniczyć we Mszy św., w każdy I piątek miesiąca przystępować do spowiedzi św., codziennie spotykać się z Bogiem na modlitwie.

Jeśli otworzycie się na Bożą łaskę i do tego dojdzie wasz wysiłek i sumienne wypełnianie obowiązków, na pewno staniecie się mądrzejsi, rozwiniecie swoje talenty, nabędziecie wiele nowych umiejętności – ale przede wszystkim zbliżycie się do Jezusa i staniecie się święci. „Modlitwa i praca” – tak w skrócie brzmi przepis na udane „ciasto roku szkolnego”. Jeśli go zrealizujecie, w czerwcu będziecie mogli podziękować Bogu za kolejny owocny rok szkolny i katechetyczny w waszym życiu.

0
0
0
s2sdefault
powered by social2s

f11cf21d8770f33a8b418896aac2ccf9Piękny to moment w życiu – ślub. Piękny i ważny. I właśnie w takiej scenerii rozgrywa się ewangeliczna scena. “I była tam Matka Jezusa”. Święty Jan mówi o Maryi już w pierwszym zdaniu opowiadania. Dopiero potem wspomina Jezusa i jego uczniów. Wyraźnie rzuca się w oczy, a może lepiej powiedzieć “w uszy” szczególna rola Matki Bożej w Kanie Galilejskiej. To ona tam była. To ona pierwsza zauważa brak wina (sytuacja bardzo kompromitująca). To ona pierwsza mówi o tym Jezusowi.

I w naszym życiu Maryja jest obecna. Szczególnie w momentach ważnych, pięknych i trudnych. Kiedy w Kanie wszyscy bawią się w najlepsze, zapomnieli o czujności, są uśpieni radością młodej pary, Ona już zauważyła przeciwności. Brak wina to symbol niedostatku w radości i miłości. Już u początku wspólnego życia młodych ludzi zaczyna ich brakować.

Pierwszą rzeczą, którą czyni Maryja, jest zwrócenie się do Jezusa. I nie zraża się pozorną odmową. I nam trzeba zawsze najpierw zwracać się do Jezusa. I nie zrażać się tym, że Jezus mówi “czyż to moja sprawa?”. Bo czy to rzeczywiście Jego sprawa. Nie! Braki w naszym życiu to, do pewnego momentu, sprawa nasza. Maryja to od razu zrozumiała. “Jeszcze nie nadeszła godzina moja”. Jeszcze nie czas, żeby Jezus działał. Najpierw ludzie muszą zrobić to, co w ich mocy. Może czegoś nie dopełnili, nie zadbali. Może nie powierzyli dostatecznie tej sprawy Bogu w modlitwie. Stąd “zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie”. Bo Jezus i Maryja nie chcą czynić za nas tego, co sami możemy wykonać. “Napełnijcie stągwie wodą”. Po co napełniać stągwie? Czy Jezus nie mógł się posłużyć opróżnionymi pojemnikami na wino? Mógł. Ale nie chciał. “Napełnijcie stągwie wodą”. Musicie mieć swój udział.

Zróbcie coś, co wydaje się nie mieć związku z prawdziwą potrzebą. Nie trzeba przecież wody. I to tak dużo. “Napełnijcie stągwie wodą”. Co wspólnego ma moje zaufanie z działaniem Jezusa? Jak się przekładają moje wysiłki na cuda Pana? “I napełnili je aż po brzegi”. Zrobili to, co mogli i najlepiej jak mogli. Choć nie rozumieli “aż po brzegi”. Dopiero wtedy Jezus zaczyna działać. Dopiero w drodze, kiedy słudzy już niosą wodę żeby skosztował jej starosta weselny. Kiedy zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy resztę możemy zostawić Jemu. A wtedy wypełni się zdanie: “Każdy człowiek wystawia najpierw dobre wino, a gdy się napiją, wówczas gorsze”. No właśnie. Każdy człowiek… Kto doświadczył działania Jezusa ten nie będzie jak każdy człowiek... Inni będą się dziwili, bo będzie kosztował “najlepszego wina”, nawet w najtrudniejszych chwilach życia. Wina prawdziwej radości.

  • DSC02551
  • DSC03914
  • DSC08761
  • DSC08762
  • DSC08763
  • DSC08764
  • DSC08765
  • DSC08766
  • DSC08771
  • DSC08775
  • DSC08780
  • DSC08783
  • DSC08785
  • DSC08791
  • DSC08795
  • DSC08798
  • dsc08977

Mimo że rola Maryi w Kanie jest pierwszoplanowa, to wypowiada Ona tam tylko dwa zdania: “Nie mają już wina” i “Zróbcie wszystko cokolwiek wam powie”. One mówią nam o zadaniach Maryi. Pierwsze to wspomagać nas modlitwą do Syna. Drugie to zachęcać nas samych. I Ona ciągle to czyni. Kiedyś w Kanie, później w Fatimie: “Módlcie się i pokutujcie”. Zróbcie, co jest w waszej mocy. A resztę zostawcie Synowi.

0
0
0
s2sdefault
powered by social2s

Odpoczynek potrzebny jest każdemu z nas. Wakacje i urlopy to pomysł samego Pana Boga, wyrażony w poleceniu wypoczynku i świętowania. Polecenie to zawarte jest już na początku Księgi Rodzaju. Potwierdza je także Jezus, który mówi do swoich uczniów: „Idźcie i odpocznijcie nieco!”. Wakacje i urlopy to możliwość bycia z tymi, z którymi łączą nas najsilniejsze i najpiękniejsze więzi. To również czas na zachwyt nad pięknem świata, na refleksję nad sensem życia i codzienności. To również wspaniała okazja do mierzenia się z samym sobą, na przykład poprzez wysiłek sportowy, troskę o sprawność i kondycję fizyczną, a także poprzez zachowanie rozsądku i dyscypliny w wykorzystaniu wakacyjnego czasu.

Piękna, słoneczna pogoda towarzyszyła uczestnikom Dnia Lachowic 2015. Jak co roku głównym ich punktem były zawody sportowe. W tym roku po raz pierwszy amatorzy ruchu na świeżym powietrzu nie tylko ścigali się na rowerach, ale również na trasie biegowej. Ponad 260 osób wzięło udział w biegu (4,7 km) oraz rajdzie rowerowym, który był podzielony na kategorie wiekowe. Najmłodsi rowerzyści ścigali się na boisku sportowym, natomiast starsze dzieci, młodzież oraz dorośli przemierzyli dystans (5 lub 10 km ) po lachowickich drogach.

Uroczystego otwarcia rajdu rowerowego  dokonało Bractwo Zbójników spod Babiej Góry, natomiast biegu strzelcy z Jednostki Strzeleckiej 3031 z Suchej Beskidzkiej. Nad bezpieczeństwem startujących czuwała Policja z Suchej Beskidzkiej i jak zwykle niezawodna Ochotnicza Straż Pożarna z terenu Gminy Stryszawa. O 17.00 przed lachowicką remizą wszyscy zamarli w bezruchu, a w powietrzu niósł się głos syreny. W ten sposób uczczono 71. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.

Po zakończonych rozgrywkach sportowych dla maluchów przewidziano mnóstwo atrakcji. Były dmuchańce, malowanie buziek, przejażdżka na kucyku. Grupa „Aktywni Razem” przygotowała dla dzieci specjalny program oraz konkursy z nagrodami.  Przy tej okazji bardzo serdecznie dziękujemy Grupie „Aktywni Razem” - za zaangażowanie i poświęcony swój czas. Każda z osób, która jest zaangażowana w Grupę „Aktywni Razem”, ma swoje własne życie i mnóstwo obowiązków jednak bardzo chętnie poświęca swój wolny czas. Nagrodą dla Nich jest każdorazowy uśmiech dziecka jak i rodziców.

Wszystkie dzieci, które brały udział w rajdzie otrzymały upominki. Było to możliwe dzięki hojności sponsorów. Zwycięzcy poszczególnych kategorii otrzymali pamiątkowe dyplomy, medale oraz puchary. Dodatkową atrakcją dla wszystkich, którzy wzięli udział w zawodach było losowanie cennych nagród: dwóch rowerów, romantycznego wyjazdu, bonów do restauracji. Zwieńczeniem Dni Lachowic był festyn przy akompaniamencie zespołu Contra Band.

Początek strony